Uważa się, że pierwszy park dla psów powstał w 1979 r. w Berkeley, w Californii, na terenie wykorzystanym do budowy systemu szybkiej kolei miejskiej (BART), a zatem w miejscu dość gęsto zaludnionym, gdzie trudno było znaleźć zakątek do spuszczenia psa ze smyczy bez pewności, że nikomu to nie zaszkodzi.

Od tego czasu, czyli przez ostatnie 50 lat, parki dla psów są najliczniej powstającymi obiektami parkowymi w USA, zresztą nie tylko tam. Jest kilka przyczyn tego zjawiska. Główna to stale rosnąca liczba psów utrzymywanych w gospodarstwach domowych. Druga to rosnąca świadomość właścicieli i opiekunów psów co do ich potrzeb. Kolejna to zmiana postrzegania roli psa w gospodarstwie domowym. Niegdyś używane głównie do polowań i strzeżenia obejść, dziś są w przeważającej większości traktowane jak członkowie rodzin z należnymi sobie przywilejami.

COVID-19 i wzrost populacji psów

Liczba psów, dość stabilna na terenach wiejskich, zdecydowanie wzrasta w miastach. Ta tendencja jeszcze bardziej nasiliła się w okresie pandemii COVID-19, czyli w latach 2020–2021, kiedy to nawet schroniska dla zwierząt odczuły większy niż zwykle popyt na te zwierzęta. Zwiększona liczba psów w miastach wiąże się z koniecznością zaspokajania ich potrzeb. Jedną z nich jest socjalizacja, czyli możli...